w kategorii Klub golfowy, Ogólne
Koniec sierpnia 2016 to dla Przytok Golf & Resort zakończenie kolejnego, najważniejszego chyba jak dotąd etapu w historii pola – mówi Andrzej Sztuder  – Prezes Zarządu pola golfowego.
Oddaliśmy do użytku pierwsze sześć z planowanych dziewięciu dołków naszego pola. Oczywiście cieszył każdy mały krok – powstanie klubu, oddanie do użytku driving range, otwarcie akademii, ale to właśnie duże pole, możliwość obserwacji jak golfiści płynnie przemieszczają się między dołkami sprawia, że czuję się trochę spełniony.
Wykonaliśmy z całym zespołem gigantyczną pracę.
Hans-Georg Erhardt, projektant naszego pola wywiązał się ze swojego zadania wzorowo, tak umiejętnie poprawiając polodowcowy krajobraz, że sam coraz częściej się zastanawiam, gdzie kończy się dzieło natury a zaczyna nasze.

Kierujemy się zasadą „myśl globalnie, działaj lokalnie”. Oczywiście nasza oferta skierowana jest do Zielonogórzan. Chcemy przez golfa animować lokalną społeczność, zachęcać do uprawiania tej pięknej dyscypliny sportu. Organizujemy dni otwarte, lekcje pokazowe i kursy. Już w tej chwili ponad 50 osób jest w trakcie kursu na Zieloną Kartę a zainteresowanie z każdym dniem rośnie. 

Wszyscy tutaj jesteśmy kibicami żużla, ale nie każdy może zostać żużlowcem a golfistą – owszem – bez względu na wiek i kondycję fizyczną. Globalnie myślimy zaś o golfistach z całej Polski i z zagranicy. Prawdziwy golfista zawsze znajdzie czas, żeby zagrać w nowym i atrakcyjnym miejscu i takim właśnie miejscem będziemy się starali być.

Kolejny krok to wiosna 2017. Wtedy będziemy dysponować dziewięcioma dołkami. Budowa i utrzymanie pola to proces. Żeby zrobić to dobrze, nie wolno przyspieszać natury. W żadnym innym biznesie termin „organiczny rozwój” nie jest bardziej na miejscu.

Nasze przedsięwzięcie nie udałoby się, gdyby nie ludzie i instytucje i sponsorzy, którzy także w nas uwierzyły. I w tym miejscu chciałbym im wszystkim bardzo podziękować, szczególnie zaś gminie Zabór, która wspiera nas i kibicuje naszym działaniom od początku.

Nasza misja jest bardzo prosta. Chcemy czuć się tu dobrze i chcemy, żeby nasi goście też czuli się tu jak w domu. Żeby chcieli wracać, żeby chcieli zostawiać u nas cząstkę siebie. Wtedy będziemy poczucie, że dobrze wykonujemy swoją pracę i że udowodniliśmy, że golf jest sportem dla wszystkich.”